W drugim albumie Witch serce Corneli zostało boleśnie złamane. Dziewczyna odnalazła ukochanego tylko po tylko, by go stracić. Trudno oczekiwać, że da radę przejść nad tym do porządku dziennego. Jest to jej pierwsza w życiu utrata ukochanej osoby i do tego niezwykle dramatyczna. Dorosła osoba miałaby sporo do przepracowania, a co dopiero nastolatka. Czy innym dziewczynom uda się pocieszyć koleżankę?
Dość opryskliwa dziewczyna w momencie przeżywania żałoby staje się nie do zniesienia. Większość czarodziejek stara się podchodzić do Cornelii delikatnie i zrozumieć jej emocje. No ale jest jeszcze Irma. Konflikt eskaluje bardzo szybko, a przyjaźń całej grupy wisi na włosku. Jakby tego było mało, okazuje się, że zdolności, którymi dysponują, zależą od stosunków wewnątrz paczki. A patrząc, jak wszystko się komplikuje, może już niedługo w ogóle nie będzie Witch! Czy może być jeszcze gorzej?
Oczywiście, że tak!
Poza wewnętrznymi sprzeczkami czarodziejki narobiły sobie trochę wrogów. I nie mam tutaj na myśli dawnych sprzymierzeńców Fobosa, a kogoś z Bractwa Kondrakaru. Osobę, która powinna wspierać strażniczki Sieci, a nie rzucać im kłody pod nogi. Nieoczekiwany przeciwnik, zaślepiony własną pychą, wprawi w ruch niebezpieczną maszynę zniszczenia. Kolejny wróg sprawnie operujący potężną magią stanie się główną osią fabuły w tym i (zapewne) następnym albumie. Nowy łotr wydaje się nawet ciekawszy od Fabosa, bo posiada dużą wiedzę o tym, jak działa magia Strażniczek. Właściwie wie o niej więcej, niż same zainteresowane.
A co ciekawego w prywatnych życiach bohaterek? Koniec roku szkolnego i upragnione wakacje! Z jednej strony dobrze jest odpocząć, ale wolne oznacza również rozdzielenie z koleżankami i kolegami z klasy. Dziewczyny pojadą ze swoimi rodzinami w oddalone od siebie miejsca. Nie tylko walka z nowym złoczyńcą będzie przez to trudniejsza, ale również rozwój kliku obiecujących znajomości. Co więcej, tylko Will posiada własny telefon komórkowy… Tak wiem, to może być szokujące, ale w czasach dinozaurów komórki nie dawało się trzynastolatkom.
Poza tym drobnym akcentem komiks nie za bardzo się zestarzał. Traktuje on o nastoletnich uczuciach w bardzo autentyczny sposób. Wewnętrzne spory nigdy nie biorą się z powietrza i są dobrze umotywowane. Nic mnie tak nie denerwuje, jak traktowanie młodszych bohaterów niczym dzieci kłócące się o każdą bzdurę. Witch tom 3 na szczęście nie cierpi na tę przypadłość. Do tego całość ma przepiękną oprawę graficzną, a co ważniejsze protagonistki cały czas mają na sobie inne ubrania. Zachwyca mnie to od samego początku serii nieodmiennie. Polecam serdecznie sprawdzić, jeśli jeszcze nie mieliście okazji!
Zobacz recenzję czwartego tomu Witch >>>>
Witch tom 3
Scenarzysta: Francesco Artibani, Bruno Enna, Paola Mulazzi, Gulia Conti
Ilustrator: Daniela Vetro, Paolo Campinoti, Claudio Sciarrone, Giovanni Rigano, Alessia Martusciello, Gianluca Panniello
Tłumacz: Joanna Szabunio
Typ oprawy: twarda
Liczba stron: 384
Wymiary: 17.0×26.0cm
Cena okładkowa: 89,99 zł
Recenzowała: M. Chudziak (Blue Bird)