Witch tom 11

Dziesiąty tom o przygodach czarodziejek był dla mnie rozczarowujący. Cedric, którego losy śledziłam z coraz większym zaangażowaniem, dostał okropne zakończenie swojego wątku. Rozstanie Taranee zostało bardziej zasugerowane, niż faktycznie opisane. Trudno pogodzić się z zaprzepaszczeniem szansy na fajną historię. Sprawdźmy, czy kontynuacja, chociaż się do tego odnosi!

Witch tom 11 okładkaNa początku albumu wybierzemy się wraz z Hay Lin do miasteczka, w którym mieszka Eric. Para będzie miała okazję spędzić ze sobą trochę czasu, ale jednocześnie strażniczka władająca powietrzem stanie w obliczu nowego zagrożenia. Najwyraźniej nie wszystkie magiczne paskudy ciągną tylko do Heatherfield, ale odwiedzają również pomniejsze mgliste miasteczka. Jakieś stworzenie bierze na cel młodych ludzi i zupełnie pozbawia ich woli życia. Nastolatka naładowana magią będzie nie lada kąskiem, chyba że przyjaciółki przybędą jej z pomocą. Kto i w jakim celu krzywdzi dzieciaki? Tego właśnie trzeba będzie się dowiedzieć.

Nie wracamy do tego co było

Niestety oba wątki, które mnie tak rozczarowały album temu, bezpowrotnie zostały zamknięte. Nie spodziewałam się powrotu Cedricka, ale przynajmniej domknięcia poprzedniego związku Taranee. Dziewczyna naturalnie zaczęła chodzić za rękę z nowym kolegą, a dawna sympatia nawet nie pojawia się w albumie. Zupełnie o chłopaku zapominamy. Szkoda, bo to byłby bardzo ciekawy wątek do rozpisania. Dorastanie to nie tylko przyjemne i miłe pierwsze relacje romantyczne, ale również nierzadko ich bolesny koniec. Nie wiem, dlaczego nie zdecydowano się sięgnąć po tę część obyczajową idealnie pasującą do fabuły.

Jeżeli chodzi o przyziemne tematy życia codziennego, to najciekawszy był wątek Irmy. Znowu dziewczynie puściły hamulce i wykrzyczała swojej mamie o kilka słów za dużo. Doprowadziło to do nieoczekiwanego odkrycia uroczej historii miłosnej jej rodziców. Dziewczyna nie tylko musi na przyszłość bardziej kontrolować swoje emocje, ale przede wszystkim jakoś przeprosić swoją rodzicielkę. Oba te zadania mogą być trudne dla wybuchowej nastolatki, ale nie niemożliwe. Historia ta w ciekawy sposób pokazuje, jak bardzo mogą ranić słowa i jest rozgrzewającą serce częścią opowieści.

Witch tom 11 przykładowa strona

Witch tom 11 rozpoczyna zupełnie nową przygodę z nieznaną wcześniej przeciwniczką. Kobieta zasmakowała w magii nastolatek i pragnie je wykorzystać. Nie mogłam jednak pozbyć się wrażenia, że fabuła gna za szybko. Odkrycie zakonspirowanego spisku zajęło dosłownie chwilę, to samo stało się z kolejną intrygą tajemniczej przeciwniczki. Mam nadzieję, że w następnym albumie kobieta wymyśli coś bardziej imponującego.  Całość była przyjemną, ale przeciętną lekturą. Fabuła niczym mnie nie zaskoczyła, a jedynie wątek rodziny Irmy był poruszający. Zastanawiam się, jak bardzo to zmęczenie materiału daje o sobie znać i czy jeszcze poziom się podniesie. Zobaczymy w następnym tomie.

Witch tom 11

Scenarzysta: Alessandro Ferrari, Bruno Enna, Paola Mulazzi, Teresa Radice
Ilustrator: Antonello Dalena, Stefano Turconi, Alberto Zanon, Gianluca Paniello, Federico Bertolucci, Flavia Scuderi, Davide Baldoni, Lucia Balletti, Ettore Gula, Lucio Leoni
Tłumacz: Joanna Szabunio
Typ oprawy: twarda
Liczba stron: 384
Wymiary: 17.0×26.0cm
Cena okładkowa: 109,99 zł

Recenzowała: Małgorzata Chudziak (Blue Bird)