Pamiętam jak do znudzenia oglądałam „Toma i Jerrye’go”, „Zwariowane Melodie” czy „Kaczora Donalda”, tłumacząc wszystkim dookoła co się zaraz wydarzy na ekranie. Magia tych animacji polega na zabawnych, zwierzęcych postaciach, którym jako dzieci kibicowaliśmy. Rysownicy kreskówek nie trzymali się anatomii, zasady fizyki i biologii nie obowiązywały (grawitacja ściągała na ziemię tylko osoby, które w nią wierzyły). Zastanawialiście się kiedyś jak wyglądałyby szkielety waszych ulubionych postaci? Południowokoreański artysta postanowił odpowiedzieć na to pytanie.

Przy użyciu żywicy, drutu, aluminium oraz farby, Hyungkoo Lee wyczarował bohaterów z kreskówek. Pogodził on ich przerysowane cechy z anatomią zwierzęcą i uzyskał całkiem imponujące wyniki. Artysta nie ustawił swoich dzieł na baczność – pokazał w ruchu, dał im życie. Wystawa zatytułowana  „Animatus” znalazła się w Muzeum Historii Naturalnej w Bazylei, w Szwajcarii, w lecie 2008 roku.

Ile postaci będziecie w stanie rozpoznać? Wpisujcie odpowiedzi w komentarzach pod tekstem, a potem sprawdźcie je w naszej prezentacji. Bez oszukiwania!

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

Źródło: <klik>
Opracowanie: Małgorzata Chudziak (Blue Bird)

Tekst pierwotnie opublikowany na #niespie.com