RIP tom 5

Piękna barmanka długo była w serii RIP bohaterką drugoplanową, czymś ładnym rozświetlającym paskudny świat. Tak, potrafiła poradzić sobie z bandytą, który usiłował ją obrobić, ale jako ktoś, kto spędził w podłej spelunie dużo czasu, musiała umieć o siebie zadbać. Wskazówki, że jest kimś więcej, niż zahartowaną życiem polewaczką piwa pojawiały się powoli. Teraz w końcu poznamy jej historię. A przynajmniej tak myślałam, kiedy otwarłam tom.

RIP tom 5 okładkaPo zapoznaniu się z losami  Ahmeda nie łudziłam się, że Fanette będzie tajną agentką wysłaną na przeszpiegi, a… dokładnie tym była. W odróżnieniu od głównego bohatera trzeciego tomu: nie prowadziła własnej krucjaty, tylko została umieszczona w barze, aby obserwować mężczyznę, o którym nic nie wiedziała. Jej misja wygląda co najmniej gównianie! Młoda dziewczyna jest skazana na towarzystwo podpitych bywalców baru i odrzucanie ich awansów. Ależ to musi być frustrujące życie, zwłaszcza jeśli kiedyś wiodło się zupełnie inne.

Szpieg z problemami

Fanette brała udział w poważniejszych akcjach: praca pod przykrywką i szpiegowanie niebezpiecznych ludzi. Udawanie kogoś, kim nie jest, od zawsze przychodziło jej łatwo i realizowała się w niebezpiecznej pracy. Przynajmniej do czasu, kiedy wszystko poszło źle. Jej przyjaciółka zginęła, a ona sama musiała wycofać się ze swojego zadania. Przez cały komiks jesteśmy raczeni skrawkami tej historii, ale nie klei się ona tak, jakbym sobie tego życzyła. Zupełnie nie rozumiem, co było przewinieniem głównej bohaterki. Po prostu poszła za koleżanką, a chwilę później ta zginęła na jej rękach. Co było tym niewybaczalnym błędem? Dlaczego bohaterka za karę musi siedzieć w barze?

Z tych pytań wyłania się jedna interesująca prawda: smutni panowie w garniturach przewijają się w tle i mogą mieć w tym wszystkim większą rolę. Na początku sądziłam, że są związani tylko z Mauricem, ale najwyraźniej maczają palce w losach innych postaci. Nie odpowiadają na niczyje pytania i nie dzielą się wiedzą. Trudno powiedzieć, co właściwie chcą osiągnąć i co wiedzą o dziwnej działalności firmy „czyścicieli”. Czuję się zaintrygowana ich wątkiem i jestem ciekawa, co się jeszcze w nim może zdarzyć.

RIP tom 5 przykładowa strona

RIP tom 5 wprowadza coś nowego, ale nie podoba mi się to, jak opowiedział historię Fanette. Dużo nie wyjaśnił, a jedynie rzucił kilka sytuacji z przeszłości dziewczyny. Spodziewałabym się lepszego poprowadzenia narracji. Chyba że opowieść o tym, co faktycznie stało się w ciemnej uliczce, poznamy później, jako dopowiedzenie tego wątku. Na ten moment wygląda to, jakby dziewczynę wrobiono w niewdzięczne zadanie prowadzenia baru. Może taka jest prawda? Pozostaje mi czekać na kolejny album, żeby to sprawdzić.

RIP tom 5 – Fanette

Scenariusz: Gaet’s
Rysunki: Julien Monier
Tłumaczenie: Jakub Syty
Liczba stron: 112
Format: 196 × 268 mm
Oprawa: twarda
Cena okładkowa: 79,90 zł

Recenzowała: Małgorzata Chudziak (Blue Bird)