Emmy przynajmniej na jakiś czas pozbyła się swojej kłopotliwej „rodziny”. Dziewczyna ocaliła Hrabstwo Harrow przed unicestwieniem i może w końcu trochę odpocząć. Poczucie zagrożenia co prawda minęło, ale ochrony potrzebują nie tylko potwory, ale także ludzie, którzy wchodzą na ich terytorium.
Żółte ślepia wyraźnie odcinające się na okładce nie znajdują się tam przypadkowo. W pierwszej połowie albumu olbrzymi potwór w końcu wyjawi Emmy, kim jest. Dlaczego rodzina potężnych istot czuła przed nim respekt i czemu pomaga on nastolatce? Jego historia to pasmo bolesnych porażek i ostatecznie całkowite porzucenie dawnego życia. Chwilę po tym, jak zaczniemy współczuć dziwnemu stworowi, rozpoczyna się kolejna część albumu. A w niej myśliwi postanowią zapolować na monstrum skryte w lesie. To nie jest bezbronne i krwawa jatka wydaje się jedynie kwestią czasu. Czy Emmy zdąży powstrzymać swojego sojusznika przed rozszarpaniem lekkomyślnych ludzi? A co ważniejsze: skąd wiedzieli oni o istnieniu stwora, skoro ten nie opuszcza leśnej głuszy?
Porzucony to bardzo udana ekspozycja szkaradnego znajomego Emmy.
Już na etapie poznawania jego historii widać jak na dłoni, że jest to postać kilkuwymiarowa. Z jednej strony przyświecały mu kiedyś szlachetne pobudki, z drugiej dążąc do nich, sam dopuścił się paskudnych czynów. Do tego dochodzi druga część albumu, kiedy potwór bez skrupułów chce rozszarpać polujących na niego myśliwych. Wymyka się on klasycznemu pojmowaniu dobra i zła. Trudno przewidzieć, co za chwilę zrobi i jak zareaguje na widok ludzi/stworów/niezwykłej rodziny. Był jedną z najciekawszych zagadek Harrow, więc cieszę się, że jego opowieść w końcu ujrzała światło dzienne.
Pierwszą część albumu zilustrowała Carla Speed McNeil. Jej rysunki określiłabym jako poprawne – nic specjalnego nie rzuca się w oczy podczas lektury. Ani nic spektakularnie pięknego, ani groteskowo brzydkiego. Ot, bardzo przeciętnie narysowana opowieść. Na szczęście w drugiej połowie tomu powraca Tyler Crook. Jego malunki jak zawsze zachwycają. Rozlane akwarelki, feeria kolorów i zabawa światłem. Wszystko to sprawia, że nie sposób oderwać wzroku od kart komiksu.
Tradycyjnie na końcu albumu znajdują się dodatki. Najbardziej zainteresował mnie dokładny opis tworzenia jednej okładki opatrzony zdjęciami Crooka przy pracy. Nie sądziłam, że malowanie jednej ilustracji może być aż tak pracochłonne. Porzucony to jeden z najlepszych tomów serii. Opowiada nie tylko o potworze z lasu, ale także wyjaśnia, dlaczego po zamordowaniu Hester na świecie pojawiły się aż dwie dziewczynki. I czemu jedna z nich jest dobra, podczas gdy druga najchętniej zrównałaby Harrow z ziemią. Szkoda, że w albumie znajdują się jedynie cztery zeszyty, bo ponownie lektura zajmuje bardzo mało czasu i pozostawia apetyt na wiele więcej.
Zobacz recenzję szóstego tomu Hrabstwa Harrow >>>>
Hrabstwo Harrow tom 5: Porzucony
Scenariusz: Cullen Bunn
Rysunki: Tyler Crook, Jenn Manley Lee
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Liczba stron: 120
Format: 168×257 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN 978-83-65938-31-2
Wydanie pierwsze
Recenzowała: M. Chudziak (Blue Bird)