Witch tom 14

Trzynasty tom Witch zostawił mnie z bardzo mieszanymi uczuciami. Zaczęto majstrować przy ustanowionych już dawno temu w historiach dziewczyn, dopisując im jakiś dramat z przeszłości. Do tego postać Matta, na którą już od dawna nie ma pomysłu… Nagle stał się jakimś mentorem mającym pomóc bohaterką przejść ich prywatne próby. Całkowicie wyprano go z uczuć do Will i dziwnie czytało mi się fragmenty z tą dwójką. Miałam jednak nadzieję, że następny album jakoś to naprostuje albo chociaż wyjaśni…

Witch tom 14 okładkaOstatnimi strażniczkami, które jeszcze muszą odkryć korzenie własnych mocy i zwiększyć zdolności magiczne są Hay Lin i Will. Szczęśliwym (bądź nie) trafem akurat do Heatherfield zmierzają dwa wielkie tornada, które mogą zmieść miasteczko niemal z powierzchni Ziemi. Czy nie ma lepszej próby dla strażniczki powietrza? Will z kolei musi po prostu cierpliwie czekać na swoją kolej. Nie pomaga tutaj ukochany dziewczyny, który wprost mówi jej, że osłabia ona grupę. Matt nadal jest bardzo irytujący do czasu, kiedy zapłakana nastolatka pyta się o ich związek. Dlaczego jednak był on tak nieprzyjemny? Pozostaje to zagadką.

Ale cały czas mamy złoczyńcę skrytego pod powierzchnią ziemi

Mroczna Matka nie powiedziała ostatniego słowa i cały czas planuje, jak wydostać się ze swojego więzienia. Kobieta pragnie nie tylko wolności, ale także zemsty na Kondrakarze i jest coraz bliżej osiągnięcia obu tych celów. Konfrontacja jest nieunikniona i właśnie dlatego dziewczyny muszą być w szczytowej formie! Oczywiście to nie wystarczy samo w sobie, bo jeszcze zgranie i moc przyjaźni muszą dopełnić obraz strażniczek. Bohaterki po raz pięćsetny postarają się odszukać „zgranie” – czymkolwiek ono tym razem nie będzie.

I właśnie tu mam największy problem. Ile razy można wałkować te same tematy? Dziewczyny bardzo się lubię, świetnie się wspierają i współpracują. Dlaczego znowu muszą udowadniać, jak dobrze współpracują? Przecież to jest motyw z pierwszych albumów, gdzie jeszcze miał sens. Dodajmy do tego Wyrocznię, który czuje, że nie nadaje się dłużej do przewodzenia Kondrakarem. Znowu.

Witch tom 14 przykładowa strona

Witch tom 14 jest zdecydowanie lepszy od poprzedniego, przede wszystkim dlatego, że znacząco ograniczył moją ekspozycję na Matta. Mam jednak wrażenie, że scenarzyści robią recykling starych motywów. Do tego złoczyńca znowu jest generyczny aż do bólu i nie mam pojęcia, jaka jest historia Mrocznej Matki. Czemu ona chce krzywdzić ludzi? O co jej chodzi? Nieważne. Jest zła i potężna, ale pokona ją moc przyjaźni. Na tym etapie serii chyba kończą się pomysły. Obym się pomyliła, bo po album piętnasty pewnie też sięgnę. Chciałabym znowu wciągnąć się w jakiś wątek fabularny, co nie zdarzyło się od czasu śmierci Cedrica (której jeszcze nie odżałowałam).

Witch tom 14

Scenarzysta: Bruno Enna, Alessandro Ferrari, Augusto Macchetto
Ilustrator: Paolo Campinoti, Alberto Zanon, Ettore Gula
Tłumacz: Joanna Szabunio
Typ oprawy: twarda
Liczba stron: 348
Wymiary: 17.0×26.0cm
Cena okładkowa: 109,99 zł

Recenzowała: Małgorzata Chudziak (Blue Bird)