Na głowę Nathana dosłownie zwalił się cały świat. Wieści o tym, że kiedyś wiódł inne życie i przyczynił się do największego aktu terroryzmu w dziejach galaktyki to nie byle co. Niestety nie tylko on poznał mroczny sekret swojej przeszłości. Dosłownie wszyscy chcą się zemścić na bohaterze za zagładę Ziemi. Czy uda mu się odpokutować to, czego dokonał? Czy w ogóle da się zadośćuczynić za tak potworną zbrodnię?
Aby ocalić świat, Nathan musi odzyskać wymazane wspomnienia. Niestety w procesie tym straci swoje obecne życie – osobowość, którą zyskał gdy Black przestał istnieć. Zdając sobie jednak sprawę ze stawki i ciążącym na jego sumieniu grzechach nie za bardzo ma wybór. Musi poświęcić siebie, aby powrócił zbrodniarz, mający potrzebne do zatrzymania kolejnego zamachu informacje. A gdzież stracone wspomnienia mogą być przechowywane? Oczywiście w najgorszym miejscu galaktyki, gdzie nikt nie zapuszcza się z wolnej woli.
Witamy na Ziemi!
Bohaterowie odwiedzą planetę, która została całkowicie zniszczona na skutek działań dawnej osobowości Nathana. Odizolowana od reszty galaktyki stara się przetrwać, jak najdłużej, chociaż jej dni są policzone. Ludzka populacja jest coraz mniejsza, a morderczy wirus wyewoluował na przestrzeni lat w dość nieoczekiwanym kierunku. Prawie każda napotkana istota będzie próbowała zabić protagonistów, więc na brak wartkiej akcji nie mogę narzekać.
Nathan to komik, który utknął pomiędzy zawodowymi najemnikami. Swoją niezdarnością sprowadza na wszystkich kłopoty, ale potrafi się z nich wykaraskać dzięki nieszablonowemu myśleniu. Jest to rodzaj komedii, który lubię – ukazującej kogoś, kto zwyczajnie nie pasuje do okoliczności i historii. Zabawny pogodynek ratujący świat świetnie się w to wpasowuje.
Nie mniejsze wrażenie niż główny bohater robi świat przedstawiony w komiksie. Jest on depresyjny i pełny zdesperowanych ludzi. O osobach usiłujących zabić Nathana i jego kompanów nie mogę napisać, że są „źli”. Mają swoje powody stojące za ich wrogością i ja je kupuję. Zmuszani do potwornych czynów, aby przetrwać, nie mają komfortu robienia tego co słuszne. Mrok i smutek czający się w każdym zakątku galaktyki rozpromienia tylko pozytywne nastawienie głównego bohatera. Dzięki niemu nie mam wrażenia, że czytam post-apo rozgrywające się gdzieś w Rosji, ale lekką przygodówkę.
Weatherman tom 2 nie zawodzi! Po bardzo dobrej pierwszej części komiksu otrzymaliśmy równie udaną kontynuację. Przez lekturę przeszłam szybko i przyjemnie, a na ostatnich stronach otrzymałam olbrzymi cliffhanger. Zupełnie nie spodziewałam się zwrotu akcji wywracającego do góry nogami całą historię. Przez to oczekiwanie na kontynuację serii nie będzie prostym zadaniem. Mam nadzieję, że ukaże się ona jak najszybciej!
Weatherman tom 2
Scenariusz: Jody LeHeup,
Rysunki: Nathan Fox
Tłumaczenie: Marceli Szpak
Liczba stron: 208
Format: 170 × 260 mm
Oprawa: miękka
Cena okładkowa: 55,00 zł
Recenzowała: M. Chudziak (Blue Bird)