Velvet tom 3: Człowiek, który ukradł świat

Historia Jamesa Bonda w spódnicy dobiega końca. Velvet jest coraz bliżej odkrycia, kto i dlaczego zamordował jej przyjaciela. Żeby zyskać ostateczne odpowiedzi, będzie musiała jeszcze trochę powalczyć z innymi agentami, zmylić ścigających ją ludzi i oczywiście wykonać kilka ryzykownych akrobacji w stroju pozwalającym szybować jej nad miastem. Prowadzone śledztwo doprowadzi bohaterkę prosto do Białego Domu i zmusi do zaatakowania samego prezydenta Stanów Zjednoczonych…

Velvet tom 3 okładkaW świecie szpiegów można liczyć jedynie na siebie, swoje doświadczenie i opanowanie. Niestety bohaterka, pragnąc uzyskać cenne informacje, zmuszona będzie współpracować z jednym z agentów. Ani przez chwilę nie obdarzy go zaufaniem, jednocześnie udając, że jest zupełnie inaczej. Podwójna (a może nawet potrójna) gra sprawia, że czytelnik nie ma pojęcia, kto kogo lepiej zwodzi. Do samego końca nie będzie oczywistym, czy bohaterowie nie są po tej samej stronie. Velvet pozornie ma przewagę, którą dają jej lata spędzone w agencji, a co za tym idzie świetna znajomość procedur, ale czy można jednoznacznie stwierdzić, że ktoś jest lepszy podczas tak niebezpiecznych rozgrywek?

Recenzja drugiego tomu Velvet>>>>

Chociaż plany protagonistki zdają się dopracowane w najmniejszych szczegółach, to jednak nie wszystko pójdzie gładko po jej myśli. Umiejętność improwizacji bohaterki nieraz ratowała jej życie, ale teraz zmierzy się z jednym z najgroźniejszych agentów, który już wcześniej dał radę wyprowadzić ją w pole. Walka toczy się o wysoką stawkę, więc oboje dadzą z siebie wszystko. Nieco niespodziewanym momentem była dla mnie chwila, kiedy Velvet zwątpiła w swoją misję. Widząc, ile trupów i zrujnowanych żyć zostawia za sobą, zaczęła zastanawiać się, czy warto było zajmować się sprawą śmierci przyjaciela. Nie sądziłam, że tak twarda osoba może mieć takie dylematy.

Velvet tom 3 przykładowa strona

Duet Epting – Breitweiser nadal trzyma wysoki poziom. Obrazki pasują do opowieści szpiegowskiej – sprawdzają się zarówno w scenach, gdzie prowadzone są rozmowy, jak i w momentach akcji i bijatyk. Sama postać Velvet jest perfekcyjnie zaprojektowana. Jej twarz jest nieprzenikniona, po części ukryta za długimi włosami. Z nieodłącznym papierosem kobieta wygląda, jakby zawsze kontrolowała sytuację i mało co mogłoby ją zaskoczyć. Przygaszone kolory jedynie dopełniają wrażenie groźnego i ponurego świata szpiegowskich rozgrywek.

Werdykt

Velvet od początku do końca jest bardzo przyjemną serią, skierowaną nie tylko do fanów Jamesa Bonda. Scenarzysta zaserwował czytelnikom porządną szpiegowską historię. Tajni agenci, spiski i kłamstwa to klimaty, w których Brubaker odnajduje się perfekcyjnie. Główna bohaterka jest niepowstrzymana niczym czołg, ale jednocześnie potrafi z gracją baletnicy zaplanować każdy swój kolejny krok. Właściwie już od pierwszego tomu wiadomo, że agencja zadarła z niewłaściwą osobą. Konsekwencja działań i trochę szczęścia pomoże Velvet zakończyć swój „spór” z niegdysiejszym pracodawcą. Z jakim skutkiem? Musicie przekonać się sami.

Velvet tom 3: Człowiek, który ukradł świat

Scenariusz: Ed Brubaker
Ilustracje: Steve Epting
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Format: 170×260 mm
Liczba stron:136
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN-13: 9788361319887
Data wydania: 24 maj 2017