Transmetropolitan tom 5

Śledztwo Pająka dobiega końca. Mężczyzna znajduje coraz to nowe brudy na urzędującego prezydenta, ale nawet bardzo długa lista grzechów musi mieć swój koniec. Zbliża się nieunikniona konfrontacja, a głowa państwa ma dużo większe zasoby niż trójka dziennikarzy. Co mogą zrobić, aby zrzucić ze stołka tak wysokiego urzędnika państwowego?

Transmetropolitan tom 5 okładkaBohaterowie wyjęci spod prawa nie są już pod jego ochroną, jednak ma to także swoje zalety. Pająk niezwiązany z żadną redakcją nie jest skrępowany zasadami etyki dziennikarskiej. Może dowolnie zdobywać informacje, nawet w średnio legalny sposób. Nie mając nic do stracenia, zrobi wszystko, by pogrzebać Callahana na dobre. Prezydent z drugiej strony ma nieograniczone środki i nie zawaha się ich użyć, by zamknąć usta niepokornemu dziennikarzowi. Nawet jeśli w tym celu będzie musiał podpalić miasto i wprowadzić w nim stan wojenny. Ograniczenie transmisji również nie sprzyja szerzeniu informacji i wolności słowa. Żołnierze na ulicach, na uczelniach, w redakcjach gazet i telewizji. Takie ponure obrazy malują się w komiksie.

Nic nie powstrzyma prawdy

Pomimo całego zamieszania Pająk nie zatrzyma się w swoim dążeniu do odkrycia wszystkich kart. Większość świadków paskudnych grzechów Callahana zginęła w dziwnych okolicznościach, ale na szczęście nie wszyscy. Trzeba tylko ich odnaleźć i przekonać do mówienia. Liczba dowodów rośnie wprost proporcjonalnie do ilości zakłócanych sygnałów. Coraz trudniej dotrzeć do masowego odbiorcy, czy dziennikarz zdąży z materiałem, zanim nie będzie miał gdzie go pokazać?

Stawkę dodatkowo podbija stan zdrowia protagonisty. Jego ciało zaczyna odmawiać posłuszeństwa i coraz trudniej jest mu zmusić się do pisania. Dzięki temu walka z czasem jest podwójnie emocjonująca. Jedyny mój zarzut co do tempa opowieści dotyczy dwóch asystentek Pająka. Trudno nie odnieść wrażenia, że w finałowym tomie serii obie kobiety schodzą na drugi plan. Są tylko tłem złorzeczącym na swojego dziwnego pracodawcę. Kiedy wcześniej miałam poczucie, że są ważną częścią historii, tak teraz jakby stały obok wydarzeń, a przecież były w samym ich centrum.

Transmetropolitan tom 5 przykładowa strona

Transmetropolitan tom 5 to satysfakcjonujące zakończenie. Niczym nieograniczeni przeciwnicy rzucają się sobie do gardeł w ostatecznej rozgrywce. Ciekawą funkcję pełnią tu także obywatele miasta, a nawet całych Stanów. Pająk nie miałby takiego wpływu na losy państwa, gdyby nie mieszkali w nim ludzie gotowi go wysłuchać. Obywatelskie nieposłuszeństwo może kosztować jednostkę życie, ale w ostatecznym rozrachunku rosnąca liczba ofiar budzi sprzeciw coraz to nowych środowisk. Artykuły Pająka to zaledwie iskra, która zapala lont pod beczką z prochem. Czy prezydentowi uda się wywinąć? Czy protagonista zdąży napisać ostatni tekst, zanim mózg omówi mu posłuszeństwa? Musicie sprawdzić sami!

Transmetropolitan tom 5

Scenariusz: Warren Ellis
Rysunki: Darick Robertson
Przekład: Krzysztof Uliszewski
Oprawa: twarda
Liczba stron: 384
Format: 170 x 260 mm
Sugerowana cena detaliczna: 109,99 zł
ISBN: 978-83-281-4126-1
Data ukazania się: sierpień 2019

Recenzowała: M. Chudziak (Blue Bird)