Pająk Jeruzalem nie jest zadowolony z wyników kampanii prezydenckich. Swoją drogą: odniosłam wrażenie, że nieważne, jakie by były nie spodobałyby się dziennikarzowi. Obie opcje wydają się nie najlepszym wyborem i wszystko sprowadza się do wskazania mniejszego zła (brzmi dziwnie znajomo?). W tym wypadku obywatele podjęli najgorszą możliwą decyzję, a Pająk zrobi wszystko, by im to uświadomić.
Demaskowanie spisków na najwyższych szczeblach władzy nigdy nie było tak trudne: głowa państwa może zlecić cenzurę niewygodnych przekazów medialnych. Poza tym ma spory wachlarz pomysłów, jak uprzykrzyć niepokornemu dziennikarzowi życie. Ten oczywiście nie ma najmniejszego zamiaru opuścić gardy i wchodzi na wyżyny swoich możliwości, aby tylko odkryć i nagłośnić prawdę. Jednak zanim przyjdzie pora na dobranie się do prezydenta, warto przyjrzeć się ludziom z jego najbliższego otoczenia. Może okazać się, że mają za sobą bardzo nieciekawą przeszłość.
Czy wszyscy wyjdą z tego cało?
Tym razem zagrożenie jest bardzo duże i o ile o głównego bohatera się nie martwiłam, to bezpieczeństwo jego asystentek nie jest już takie oczywiste. Młode kobiety w każdej chwili mogą stać się celem zamachowców. Żadna jednak nie wycofa się ze wspierania swojego upierdliwego szefa i wspólnymi siłami spróbują toczyć tę jakże nierówną walkę. Chociaż po kawałku odkrywamy cechy bohaterek, to jednak nadal jest mi ich za mało w komiksie. Chętnie poznałabym lepiej Yelenę i Channon. Nie do końca rozumiem, dlaczego trwają przy swojej wyjątkowo niebezpiecznej pracy. Proste stwierdzenie, że szukanie prawdy jest tym, co słuszne wydaje mi się bardzo płytkie w kontekście obu kobiet. Nie są one zafiksowanymi na tym punkcie wariatkami, więc co dokładnie trzyma je przy Pająku?
Recenzując drugi tom Transmetropolitan, marudziłam na nadmiar polityki. Wolę poznawać paskudny świat przyszłości, niż obserwować brudne zagrywki kandydatów na prezydenta. Na szczęście trzeci album umiejętnie równoważy wątki polityki oraz dziwne przygody protagonisty. Opisy wszystkich „udogodnień” przyszłości są tak absurdalnie dziwne, że mogły wyskoczyć tylko z głowy Ellisa (ewentualnie kogoś po bardzo ciężkich narkotykach). Miasto jest obrzydliwe i odpychające, ale jednocześnie niezwykle fascynujące. Co stronę zastanawiałam się, czym jeszcze mnie zaskoczy.
Zakończenie tego albumu to także zamknięcie pewnego etapu pracy dziennikarskiej bohaterów. Zmuszeni do ukrywania się nie będą mogli z taką łatwością prowadzić śledztw i publikować materiałów. Jeruzalem zdaje się mieć jakiś plan, ale nie dzieli się nim ani z asystentkami, ani tym bardziej z czytelnikiem. Jestem bardzo ciekawa, jak scenarzysta poprowadzi dalej historię walczącego o prawdę świra. Bardzo chętnie dowiem się tego w przyszłym roku, bo niestety tyle przyjdzie nam czekać na następny tom serii.
Transmetropolitan tom 3
Scenariusz: Warren Ellis
Rysunki: Darick Robertson
Przekład: Krzysztof Uliszewski
Wydawca: Egmont
Data publikacji: 31.10.2018 r.
Oprawa: twarda
Objętość: 288 stron
Format: 170×260
ISBN: 9788328134195
Cena: 89,99 zł
Recenzowała: M. Chudziak (Blue Bird)