Saga o Potworze z Bagien tom 3

Zarówno Potwór z Bagien, jak i jego ukochana przeżyli swoje dramaty. Oddzieleni od siebie musieli mierzyć się z różnego rodzaju zagrożeniami. Kiedy Alec walczył w zaświatach z bytem, mogącym zagrozić całemu istnieniu, Abby została aresztowana za utrzymywanie intymnych relacji z kimś, kto nie jest człowiekiem. Czy ta dwójka w końcu będzie razem?

Saga o Potworze z Bagien tom 3 okładkaBiałowłosa kobieta postanawia uciec przed „sprawiedliwością” do Gotham. Niestety wpada w ręce policji, a jej sprawa nabiera coraz większego rozgłosu. Miasto Mrocznego Rycerza szybko pozna, czym jest gniew siły natury. Potwór nie będzie bawił się w półśrodki, aby odzyskać jedyną osobę na świecie, którą kocha. Nawet perspektywa starcia z samym Batmanem nie napędzi stracha protagoniście. Jakim prawem ktoś osądza uczucie pomiędzy nim, a Abby? Dlaczego akurat ludzkość zatruwająca planetę od dekad ma decydować, co jest niemoralne? Wściekłość Aleca jest jak najbardziej uzasadniona i podczas lektury zastanawiałam się, jak daleko posunie się on, aby móc ponownie wziąć w ramiona ukochaną kobietę.

Poza walką z włodarzami w Gotham na Potwora z Bagien czeka podróż przez… kosmos.

Kolejne planety, które napotka podczas wędrówki, zaskoczą go swoją florą, a także nowymi wyzwaniami. I chociaż odwiedzenie Ran wydało mi się całkiem zajmujące, tak inne ciała niebieskie… niekoniecznie. Niestety motyw podróży i bardzo dziwnych, abstrakcyjnych stanów umysłu bohatera określiłabym jako najsłabsza część nie tylko albumu, ale także całej serii. Ze sporym znużeniem przedzierałam się przez kolejne strony i oczekiwałam powrotu Aleca na Ziemię. Oczywiście Alan Moore jak każdy szanujący się czarodziej od czasu do czasu musi odlecieć w swojej twórczości, ale tutaj stan ten trwał za długo.

Za rysunki w albumie odpowiadał głównie Rick Veitch. Określiłabym jego styl jako starą szkołę robienia komiksów. Strony wypełnione wieloma kadrami i szybko zmieniająca się perspektywa. Do tego Saga o Potworze z Bagien stylizowana była już wcześniej na opowieść grozy i tak jest i tym razem. Jednak coraz częściej zdarzało się, że ludzie byli o wiele paskudniejsi i bardziej przerażający od humanoidalnego stwora mieszkającego pośród zieleni.

Saga o Potworze z Bagien tom 3 przykładowa strona

Chociaż fragmenty tułaczki bohatera przez kosmos mnie znudziły, to jednak nie żałuję posiadania ostatniego albumu zamykającego opowieść Alana Moore’a. Oglądanie spustoszenia sianego przez Potwora w Gotham sprawiło mi wiele frajdy. Do tego lubię stylistykę, w której utrzymane są starsze dzieła: specyficzny rodzaj rysunków i sposób prowadzenia narracji, tak odmienny wobec obecnie panujących trendów. Strony wypełnione są po brzegi treścią, a to wystarcza na co najmniej dwa długie wieczory. Ze spokojnym sumieniem mogę polecić całą serię, bo droga, którą przebył Alec od momentu załamania psychicznego w pierwszym albumie, poprzez walkę w zaświatach w drugim na odkrywaniu pełni swego potencjału w ostatnim, to bardzo interesująca lektura.

Saga o Potworze z Bagien tom 3

Scenariusz: Alan Moore, Stephen E. Bisette, Rick Veith
Rysunki i tusz: Rick Veith, John Totleben, Stephen E. Bisette, Alfredo Alcala, Tom Yeates
Kolory: Tatiana Wood
Przedmowy: Stephen E. Bisette
Tłumaczenie z języka angielskiego: Jacek Drewnowski
Redakcja merytoryczna: Tomasz Sidorkiewicz
Wydawca wersji oryginalnej: DC Comics
Data publikacji: 5 grudnia 2018 r.
Oprawa: twarda
Format: 17,5 x 26,5 cm
Druk: kolor
Papier: kredowy
Liczba stron: 376
Cena: 109,99 zł

Recenzowała: M. Chudziak (Blue Bird)