Rodzinne tajemnice, głęboko skrywane urazy i wydarzenie, po którym nic już nie było takie same. Tak wygląda codzienność pewnej rodziny z tytułowego Royal City. Tom 3 to zamknięcie historii Pike’ów i pożegnanie z sennym miasteczkiem znajdującym się pośrodku niczego. Czy ludziom zamieszkującym takie miejsce może udać się przełamanie szarej rzeczywistości i wszechogarniającej bylejakości?
W finałowym albumie bohaterowie muszą zmierzyć się z trapiącymi ich niekiedy latami problemami. Nestorów rodu czeka długa i szczera rozmowa, bez której ta dwójka prawdopodobnie by się wzajemnie pozabijała. Patrick podobną przeprawę musi przejść ze swoją żoną. A jakby tego było mało to w tej skomplikowanej rodzince, pojawia się zupełnie nowa osoba. Przynajmniej dla niej warto usiąść przy stole i spróbować się pogodzić. Jednak czy dla kogoś takiego jak Richie jest to w ogóle możliwe? Mężczyzna od lat pakuje się w tarapaty, a uzależnienie nie pozwala mu spojrzeć trzeźwo na swoje życie. Spada w coraz większą otchłań, czy wystarczy mu odwagi, żeby poprosić o pomoc?
A co z tym Tommym?
Największą zagadką serii było dla mnie pochodzenie ducha Tommy’ego. Dlaczego nawiedza wszystkich i każdemu przekazuje coś innego? Czy istnieje wyłącznie w głowach bohaterów? Jeśli tak, to dlaczego cała rodzina rozmawia z martwym chłopakiem? Jaki wpływ mają na to fale radiowe kilkukrotnie już pokazywane w albumie? No właśnie… nie wiadomo. Historia poprowadzona została tak, żeby to nie było istotne. Ważniejsze są problemy postaci, droga, jaką przeszły, wydarzenia, które je ukształtowały. Jednak brakowało mi jakiegoś wyjaśnienia, rozwiązania zagadki albo chociaż zasugerowania go.
Ponownie przychodzi mi rozpływać się nad warstwą graficzną albumu. Akwarelki pięknie współgrają z prostymi kreskami. Do tego kolory podkreślają nastrój danej sceny. Najbardziej zapadły mi w pamięć strony, na których przedstawiono sekundy przed śmiercią najmłodszego z Pike’ów. Występuje na nich tylko jedna barwa: smutna, przygnębiająca szarość.
Royal City to ciekawa międzypokoleniowa historia. Opowiada o tym, że chociaż kształtuje nas przeszłość, to mamy możliwość wpłynięcia na przyszłość. Postaci, żeby osiągnąć równowagę psychiczną, musiały zaufać swoim najbliższym i otworzyć się na nich. Rodzina Pike’ów początkowo wydawała mi się wysoce dysfunkcyjna. Sama niechęć, z jaką Patrick wracał do domu, sporo mówiła o atmosferze, która musiała w nim panować. Dawne urazy, samotność, złość – wszystko to procentowało w dorosłym już życiu bohaterów. Poprzez zrozumienie skąd w nich takie emocje, które dokonało się za pośrednictwem Tommy’ego, postaci mogły przestać rozdrapywać stare rany i ruszyć do przodu. Może jest to banalne przesłanie, ale ubrane w bardzo nastrojową opowieść, gdyż Lemire świetnie odnajduje się w małomiasteczkowych społecznościach.
Royal City tom 3
Scenariusz i rysunki: Jeff Lemire
Tłumaczenie: Bartosz Sztybor
Premiera: 26.06.2019 r.
ISBN: 978-83-8110-793-8
Oprawa: miękka
Ilość stron: 120
Format: 170×260
Cena: 44 zł
Recenzowała: M. Chudziak (Blue Bird)