Ptaki Nocy

Gail Simone była scenarzystką ponad 50 numerów serii Birds of Pray. Kiedy słyszę jej nazwisko to właśnie ten tytuł pierwszy przychodzi mi do głowy. W końcu możemy zapoznać się z samym początkiem jej runu i szkoda jedynie, że nic nie wskazuje na wydanie pozostałej jego części.

Ptaki Nocy okładkaNa samym początku były tylko dwie kobiety składające się na tytułowy zespół. Barbara Gordon, zwana w tamtym okresie, jako  Oracle oraz Dinah Lance, czyli Black Canary. Duet ten dobrze radził sobie ze złoczyńcami w Gotham. Jedna z pań obijała ich w kabaretkach, a druga koordynowała akcje zza ekranu komputera. Teraz  jednak Dinah wpada w tarapaty i zostaje uprowadzona, a  przykuta do wózka Barbara nie jest w stanie ruszyć na pomoc. Musi zwerbować  na ratunek kogoś o odpowiednich umiejętnościach i tak do gry wkracza nieobliczalna Huntress.

Ciekawa bohaterka na nieciekawe czasy

Helena Bertinelli to jedna z najbardziej niedocenianych superbohaterek DC Comics. Dramat, jaki przeżyła w dzieciństwie, a także morderczy trening, któremu została poddana uformowały kogoś brutalnego i porywczego. Huntress wie, że nie może nikogo zabić, bo to sprowadzi jej na głowę wszystkie nietoperze z Gotham, ale nie rezygnuje z innych, drastycznych metod swojej pracy. Nic dziwnego, że większość kryminalistów widząc kuszę wymierzoną w ich głowę nie jest pewna, czy kobieta blefuje, czy może naprawdę za chwilę śmiertelnie rani. Pojawiając się pomiędzy dobrze zgranymi Oraclel i Black Canary Huntress wprowadza do historii odrobinę chaosu i nieprzewidywalności. Zmienia dynamikę grupy, czyniąc historię ciekawszą. Zawsze, kiedy wkracza do akcji jest zdeterminowana i gotowa na wszystko, dlatego tak wybija się na tle sympatycznej Dinah.

Co nie oznacza, że Black Canary nie ma swoich pięciu minut

Bohaterka by wyjaśnić sprawę śmierci swojego mistrza, sprzymierzy się z dwiema najbardziej niebezpiecznymi morderczyniami. Z jednej strony musi przeżyć tę przygodę, a z drugiej powstrzymać nowe „koleżanki” przed zamordowaniem każdego, kto wejdzie im w drogę. W tej historii spokój protagonistki, coś co wcześniej sprawiało, że odbierałam ją jako najnudniejszą nagle stało się atutem.

Za rysunki w tomie odpowiadał Ed Benes i niestety jego praca nie współgra z historią. Opowieść o silnych, wspierających się kobietach momentami przypomina wizualnie komiksowe lata 90’. Zbliżenia na dekolt i pośladki, wykopy eksponujące krocze, bluzki ledwo zasłaniające obfite biusty. O postaciach niewyglądających, jak lalki Barbie możemy zapomnieć. Jedynie Oracle dostała przywilej normalnego ubioru i brak nachalnego eksponowania kobiecych atutów.

Ptaki Nocy przykładowa strona

Ptaki Nocy bardzo przypadły mi do gustu, jeżeli mowa o warstwie fabularnej. Kolejne wyzwania stawiane przed zespołem śledziłam z dużym zaciekawieniem. Osobowości bohaterek ścierały się w historiach w bardzo naturalny sposób. Protagonistki bardzo się różniły, ale zawsze potrafiły współpracować, kiedy wymagały tego okoliczności.  Jedynie sposób przedstawienia historii wybijał mnie z lektury. To, czego ten komiks zdecydowanie nie potrzebował to tanie szczucie cycem.

Zobacz recenzję Ptaki Nocy – Wielkie łowy >>>>

Ptaki Nocy: Tajemnice i morderstwa

Scenariusz: Gail Simone
Rysunki: Ed Benes, Michael Golden, Joe Bennett i inni
Tłumaczenie: Marek Starosta
Wydawnictwo: Egmont
Data publikacji: 26 lutego 2020 r.
Oprawa: twarda
Druk: kolor
Papier: kreda
Format: 170×260
Stron: 288
Cena: 89,99 zł

Recenzowała: M. Chudziak (Blue Bird)