Od wydania pierwszego tomu Przeklętego minęło kilka lat. Jason Aaron nie spieszył się z kontynuacją swojej historii. Skłamałabym, mówiąc, że pamiętam opowieść ze szczegółami, ale głównego bohatera trudno zapomnieć. Kain został skazany na wieczne życie za zbrodnię, której dopuścił się na własnym bracie. Jego los i tułaczka wydają się zbyt ciężką karą nawet za odebranie życia. O Bogu wiele można powiedzieć, ale nie to, że jest miłosierny.

Tym razem bohaterkami są dwie młode dziewczyny: Sharri i Jael. Zamieszkują one rajski ogród prowadzony przez siostry zakonne. Całe dnie mają wypełnione ciężką pracą, modlitwą i bezwzględnym posłuszeństwem, jakie muszą okazywać swoim opiekunkom. W tym świętym miejscu żyją same kobiety i każdy ma swoją rolę. Dla osieroconych dziewczynek zwożonych niczym towar przez wojowniczki, cel istnienia jest prosty: zostanie tytułową oblubienicą boskiej istoty i urodzenie jej dzieci. Jest to obowiązek i zaszczyt dla każdego (nie bójmy się tego słowa) dziecka, które zacznie dojrzewać.

Ale czy na pewno warto?

Bohaterki odkrywają, że święta powinność wiąże się z paskudnymi konsekwencjami dla każdej z oblubienic. Romantyzowanie całej sytuacji i nadawanie jej płaszczyka duchowej misji ma na celu zapanowanie nad gromadą dzieci. Przemoc, kontrola, manipulacja – zakonnice nie cofną się przed niczym. Sharri i Jael wiedzą, że aby uniknąć paskudnego losu muszą uciec. Nie jest to proste zadanie, bo tropią ich fanatyczki z Bogiem na ustach i w sercu. Czy dziewczynkom uda się zacząć nowe życie? Jakie mają szansę z wyszkolonymi wojowniczkami?

Świat w tym uniwersum był paskudny już wcześniej i ogólne poczucie beznadziei pięknie utrzymano. Panujące zasady są surowe i bezwzględne. Oczywiście członkom grupy będącym wyżej w hierarchii nie dzieje się krzywda, a zniszczenie kogoś innego w wyższym celu, to poświęcenie, na które są gotowi. Do tego sama najwyższa siła nie jest sprawiedliwa i dobra. Sharri i Jael wydają się zupełnie bez szans. Parafrazując:  któż z nami, jeżeli Bóg przeciwko nam?

Przeklęty tom 2 to opowieść o fanatyzmie religijnym niszczącym życie młodym kobietom. Jeżeli takie wątki Was triggerują za bardzo, to nie polecam czytać tego komiksu. Jest to dobrze napisana i angażująca emocjonalnie historia, więc zostawia z kłębowiskiem uczuć i przemyśleń. Odległe czasy, w jakich się rozgrywa, nadaje całości pewną surowość i brak miejsca na wyszukane manipulacje. Wszystko jest jasne i po prostu straszne dla każdego z dozą empatii. Samo zakończenie sugeruje, że autor ma w głowie przynajmniej zarys kontynuacji. Mam nadzieję, że zabierze się za niego trochę szybciej, bo jestem ciekawa kolejnej druzgocącej historii.

Przeklęty tom 2 – Oblubienice

Scenariusz: Jason Aaron
Rysunki: r.m.Guéra
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Liczba stron: 152
Format: 180×275 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
Cena okładkowa: 58,00 zł

Recenzowała: M. Chudziak (Blue Bird)