Robert Kirkman to scenarzysta umiejący stworzyć historie o bardzo zróżnicowanej tematyce. Zombie, superbohaterowie, światowej klasy złodzieje, a także… opętania. Z tym ostatnim przyjdzie zmierzyć się czytelnikom i bohaterom serii Outcast: Opętanie.
Kyle Barnes jest bliski sięgnięcia dna – całe dnie siedzi w brudnym, zagraconym domu i rozpamiętuje tragiczną przeszłość. Jego bliskich spotkało coś niewyobrażalnie złego, co musi mieć nadnaturalne korzenie. Jednak kto uwierzyłby mężczyźnie, który skrzywdził własną córkę? Tymczasem w sąsiedztwie dochodzi do opętania. Ksiądz mający pełne ręce roboty przy odprawianiu egzorcyzmów prosi Kyle’a o pomoc. Szybko okazuje się, że chłopak ma dość niezwykły dar wypędzania piekielnych sił.
Otacza go ciemność to tom wprowadzający do życia głównego bohatera. Na razie czytelnik otrzyma wiele pytań i mało odpowiedzi. Tajemnica skrywana przez… demony(? diabły? złe duchy?) dotycząca protagonisty niezwykle intryguje – zarówno samego Kyle’a, jak i mnie. Kirkman buduje napięcie i nie spieszy się z odsłanianiem elementów układanki, po pierwszym tomie można mieć jedynie mgliste podejrzenia, o co może chodzić. Ciekawość podsycana domysłami sprawia, że po lekturze zostaje wrażenie niedosytu, jakby skończyła się za wcześnie.
Za oprawę graficzną odpowiada Paul Azaceta, którego proste rysunki z dużą ilością tuszu podkreślają mrok historii. Na uwagę zasługuje też kadrowanie – co kilka stron pojawia się kwadracik ze zbliżeniem na pewien element przedstawionego świata – twarz bohatera, klucz w zamku czy karton zakupów leżący w bagażniku. Jest to bardzo ciekawy zabieg podkreślający, co aktualnie się dzieje. Części kadrów, na które rysownik nie wylewa kubła tuszu, zagospodarowane są przez kolorystkę – Elizabeth Breitweiser (znaną polskiemu czytelnikowi z serii Velvet). Kobieta oddaje beznadzieje świata, w jakim żyje Kyle, przy użyciu zgniłej zieleni, brązów i szarości. Miejsca, w których pojawia się czerwień czy żółć najczęściej kontrastują z resztą otoczenia spowitego mrokiem – który to mrok pogłębiają.
Chociaż na okładce wyraźne jest napisane, że Outcast: Opętanie to „komiksowy horror”, to nie jest to klasyczna opowieść grozy, po której boimy się wieczorem wyłączyć światło. Elementy opętania i egzorcyzmów wpisują się w narrację prowadzoną w horrorach, ale to odrobinę za mało, aby pod tę kategorię podciągnąć komiks. Otacza go ciemność to opowieść o zniszczonym życiem człowieku, który zaczyna rozumieć, że za jego problemami od dawna stoją mroczne siły. Zadaje on pytania i postanawia zwalczać zło panoszące się w pobliżu.
Pierwszy tom rozbudza nadzieję na emocjonujący dalszy ciąg. Pomaga w tym także sympatia, jaką czujemy do głównego bohatera, którego świat zawalił się z nieznanych, tajemniczych powodów. Jego początkowy marazm szybko zmienia się w determinację, mężczyzna za wszelką cenę chce dowiedzieć się, co dzieje się dookoła, a ja chętnie pokibicuję jego działaniom, chwytając za tom drugi.
Outcast: Opętanie, tom 1: Otacza go ciemność
Scenariusz: Robert Kirkman
Rysunki: Paul Azaceta
Tłumaczenie: Marek Starosta
Wydawnictwo: Mucha Comics
Data publikacji: 6 grudnia 2016 r.
Liczba stron: 152
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
Wydanie pierwsze
Cena: 59 zł
Recenzowała: M. Chudziak (Blue Bird)
Tekst pierwotnie opublikowany na #niespie.com