Maika w swoim krótkim życiu przeżyła wiele cierpienia. Nic jednak nie może równać się ze wbiciem w plecy noża przez ukochaną kobietę. W poprzednim tomie Tuyo okazała się ważną graczką na Dworze Zmierzchu — samą Baronową! Zamiast jednak pomóc dawnej przyjaciółce, postanowiła ją zaatakować i… praktycznie zabić. Jaką szansę ma Półwilk na powrót z zaświatów?
Ciało bohaterki nadal żyje, jednak jej dusza zostaje uwięziona w innym miejscu. Maika i Zinn wspólnie przemierzają wydarzenia z własnej niewesołej przeszłości i trafiają na paskudne koszmary. Dziewczynie trudno walczyć o powrót do realnego świata, kiedy czuje, że zasłużyła na całe zło, które na nią spadło. Jedyną osobą ślepo wierzącą, że Maika wyjdzie z tego starcia obronną ręką, jest Lisiczka. Kippa nigdy nie zwątpi w swoją przyjaciółkę i zrobi wszystko, aby jej pomóc, nawet pomimo bardzo ograniczonych możliwości. Ale ile tak naprawdę Półwilk ma sojuszników? Kto jeszcze przyczyni się do poprawienia jej stanu?
A intrygi trwają w najlepsze
Kiedy główna bohaterka przemierza coś, co wygląda na zaświaty, to Pradawni knują kolejne posunięcia. Ich jedynym celem jest powiększanie własnej mocy i bezwolne ciało z pradawnym bogiem zamkniętym w środku, to nie lada gratka. Ich bezwzględność i brak jakichkolwiek skrupułów coraz mocniej ciąży Corvinowi — mężczyzna przebywał poza Dworem dostatecznie długo, aby wykształcić w sobie przyzwoitość. Do tego jego siostra jest dość paskudne okaleczona, a więc w nomenklaturze wszystkich pradawnych: nieprzydatna i zbędna. Trudno walczyć z potężnymi bytami, ale ktoś musi zacząć stawiać opór.
W końcu dłuższy segment dostaje Tuyo. Jej zdrada przyczyniła się do paskudnej sytuacji, w jakiej jest Maika, więc skłamałabym, mówiąc, że miałam do niej jakąkolwiek sympatię. Aczkolwiek w końcu poznamy jej historię i co to właściwie znaczy, że jest się Baronową. Dziewczyna ma swojego demona, z jakim próbuje walczyć i nie zawsze jej się to udaje. Sama jako dziecko została wciągnięta w rozgrywkę, której nie rozumiała. Trudno nie sympatyzować z kimś, kto próbuje stawiać opór warunkowaniu, jakiemu jest poddany od początku swojego życia. Jestem bardzo ciekawa, jak ten wątek rozwinie się później.
Monstressa tom 7 to kolejny już udany tom serii. Większość kluczowych postaci spotyka się na Dworze Zmierzchu, czyli w samym sercu kłębowiska żmij. Baronowa zadbała o to, aby odizolować Maikę od jej rodziny i pozostawić na łasce swoich zwierzchników. Nie wszystkim oczywiście pasuje, aby to Dwór Zmierzchu będzie dzierżył moc Zinna, więc nawet nie w trosce o bohaterkę, ale by pokrzyżować plany konkurencyjnej frakcji, muszą interweniować. Jak potoczy się ta historia? Na pewno sprawdzę kontynuację!
Monstressa tom 7 – Pożeraczka
Scenariusz: Marjorie Liu, Sana Takeda
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Ilustrator: Sana Takeda
Liczba stron: 160
Format: 170 × 260 mm
Oprawa: miękka
Cena okładkowa: 64,99 zł
Recenzowała: Małgorzata Chudziak (Blue Bird)