Gus, Bobby i Wendy wpadli w tarapaty. Zamknięci w klatce niczym zwierzęta są przetrzymywani w podziemnym kompleksie milicji. Dzieci nie mają nic oprócz siebie nawzajem i determinacji, aby uciec przy najbliższej nadarzającej się okazji. Ta przyjdzie szybciej, niż mogłoby się wydawać…
Tymczasem Jeppard zrozumiał błąd, który popełnił, oddając chłopca-jelonka złym ludziom. Jest gotowy do działania i odebrania dziecka z rąk eksperymentujących na nim naukowców. Problem polega na tym, że nawet z pomocą dwójki kobiet, które do niego dołączyły, nie jest w stanie zagrozić placówce milicji. W tym celu zgłosi się o pomoc do gangu zajmującego całe miasto. Morderczy ludzie i ich niezrównoważony psychicznie przywódca jako ostatnia deska ratunku? To po prostu nie może skończyć się dobrze.
Zobacz recenzję pierwszego tomu Łasucha >>>>
Poza tym w albumie przeczytamy o fascynacji jednego z doktorów, pamiętnikiem pisanym przez tatę Gusa. Własna Biblia, którą stworzył mężczyzna, może być kluczem do rozwiązania tajemnicy przyczyny choroby, która wyludniła planetę. O ile oczywiście nie są to jedyne majaki szaleńca uchwycone na papierze. Niezaprzeczalnym jest jednak fakt, że ojciec głównego bohatera skrywał wiele sekretów. Nie był tylko żyjącym w lesie z synkiem dobrotliwym mężczyzną. Głęboko zakopał swoje poprzednie życie i sekrety, a wiele osób złaknionych jest tych informacji.
Lasuch tom 2 – zaczynają pojawiać się wątki metafizyczne
Na razie w postaci dziwnych snów nawiedzających Gusa. Delikatne zasygnalizowanie istnienia zjawisk paranormalnych, podsyca ciekawość. Mam tylko nadzieję, że motyw ten nie zacznie wieść prymu i nadal fabuła, będzie skupiać się na naukowych próbach wyjaśnienia niezwykłości Gusa. Balans między magią a genetyką powinien zostać zachowany.
Godnym uwagi jest skład grupy, która stopniowo formuje się dookoła dzieci-hybryd. Każdy z opiekunów niezwykłego stadka jest zupełnie inny i pełni inną funkcję. Od kogoś, kto najpierw strzela, a później pyta, po kobietę, z którą można po prostu porozmawiać o swoich uczuciach. Oczywiście wewnątrz grupy powstają rozmaite sympatie i antypatie. Przyzwyczajony do wydawania poleceń Jeppard zderzy się z jednostkami myślącymi inaczej. Jednostkami, które nie będą potulnie wykonywać rozkazów. Tarcia pomiędzy dorosłymi nie wpływają korzystnie na dzieci. Co ciekawe: to Gus zainterweniuje i uchroni od wzajemnego pozabijania się. Jednak jego niewinność również zostanie wystawiona na ciężką próbę…
Świat wykreowany w Łasuchu zachwyca swą surowością. Lasy, spustoszone miasta, bezdroża – tylko to rozpościera się przed bohaterami. Oni sami mają perspektywę walki nie tylko z gangami czy milicją, ale także z czymś tak prozaicznym, jak pogoda. Wykarmienie licznej grupy, także nie jest prostym zadaniem. Najlepsze predyspozycje do przewodzenia reszcie ma Jeppard. Jednak wspomniany wcześniej opór, na jaki natrafi i własne problemy nie ułatwią mu tego zadania. Jak poradzi sobie dalej? Na pewno sięgnę po trzeci tom, żeby to sprawdzić!
Łasuch tom 2
Scenariusz: Jeff Lemire
Rysunki: Jeff Lemire
Przekład: Paulina Braiter
Wydawca: Egmont
Data wydania: 21.11.18 r.
Oprawa: twarda
Papier: kreda
Objętość: 300 stron
Format: 170×260
ISBN: 978-83-281-3456-0
Cena: 89,99 zł
Recenzowała: M. Chudziak (Blue Bird)