Jack z Baśni to kawał wkurzającego drania myślącego tylko o sobie. Jego przygody są zaskakująco wciągające, jak na historię takiego indywiduum. W pierwszy tom całkowicie wsiąkłam i trudno było mi oderwać się od lektury. Ilość przygód była imponująca, nawet biorąc pod uwagę pokaźną liczbę stron. Druga część oczywiście także przykuła moją uwagę.
Tytułowy bohater ma pecha do pieniędzy. Co prawda zdobywa je szybko, ale równie prędko traci majątek. Potrzebuje nowego pomysłu na wzbogacenie się, ale szczęśliwie zna kogoś, kto posiada mapę skarbu. Z kilkoma towarzyszami (w tym oczywiście kochanym Garym) uda się w podróż do Americany – magicznej baśniowej krainy, która powinna być zamieszkana przez legendy pochodzące ze Stanów. Dostanie się tam, nie będzie łatwe, ale czego nie zrobi się dla pieniędzy? Dodatkową komplikacją jest Hillary Strona. Najmłodsza z sióstr ma swoje prywatne powody, aby odwiedzić to miejsce.
Bardzo Dziku Zachód
Kolejny duży fragment opowieści przenosi nas ponad wiek w przeszłość. Jack stał wtedy na czele bandy okradającej niewinnych ludzi i mordującej każdego, kto stawiał im opór. Te czyny musiały zainteresować Baśniogród, który naturalnie wysłał swojego najlepszego łowcę. Nawet ktoś tak sprytny, jak Jack nie ma szans w starciu z Bigbym. Ta część tomu wypada najsłabiej, bo ogranicza się głównie do bezsensownej przemocy. Pościgi konne i strzelaniny zupełnie pozbawione są finezji, czy wykazywania się sprytem, z którego słynie protagonista. Patrząc, jak Bigby go tropi, nieco się nudziłam, a musicie wiedzieć, że Wielki Zły Wilk jest moją ulubioną postacią z Baśni.
Finałowy akt to na szczęście powrót do współczesności. Na baśniowców znowu czyha zagrożenie i to tak poważne, że będą musieli połączyć siły ze znienawidzonym Korektą. Niegdysiejsi wrogowie ramię w ramię spróbują ocalić Złote Gałęzie przed starciem ośrodka z powierzchni ziemi. Nowe, potężne zagrożenie to oczywiście kolejny Literalny. Cała ich gromada zaczyna odzyskiwać pamięć i coraz mocniej próbuje ingerować w istnienie baśniowców. Wątek ten szybko się rozwija i bardzo czekam, jak będzie kontynuowany w przyszłości.
Jack z Baśni tom 2 to wciąż bardzo dobra lektura, ale nie aż tak zajmująca, jak pierwszy album. Główny bohater jest momentami przesadnie paskudny, co rzuca się w oczy zwłaszcza we fragmencie z Dzikim Zachodem. Za nic ma życie ludzi dookoła i szybko chwyta za swoje rewolwery. Zakończenie tomu trochę mnie zaskoczyło, bo sugeruje, że kontynuacją jest Wielki Baśniowy Crossover, czyli album, którego szczerze nie lubię. Z drugiej strony cały wątek Literalnych pochodzi z serii Jacka, więc mogłam nie w pełni zrozumieć trzynasty tom Baśni i zbyt szybko spisać go na straty. Przed przeczytaniem kolejnej części muszę go sobie przypomnieć!
Jack z Baśni tom 2
Scenarzysta: Bill Willingham, Lilah Sturges
Ilustrator: Russell Braun, Andrew Pepoy, Steve Leialoha
Tłumacz: Jacek Drewnowski
Typ oprawy: miękka
Liczba stron: 416
Wymiary: 17.0×26.0cm
Cena okładkowa: 119,99 zł
Recenzowała: Małgorzata Chudziak (Blue Bird)