Giant Days tom 6: Nie wariuj, Daisy

Pierwsze dorosłe problemy już za dziewczynami. Wynajęły i urządziły dom, więc nie muszą już dłużej gnieździć się w akademiku. Można by rzec, że osiągnęły najwyższy poziom dorosłości podczas skręcania mebli z Ikei, ale to oczywiście złudne wrażenie. W Giant Days tom 6 cała gama nowych problemów czeka tuż za rogiem.

Giant Days tom 6 okładkaPierwsza z nieprzyjemnych sytuacji sprowadza się do włamania. Cóż cennego przechowują w domu trzy biedne studentki? Poza odrobiną elektroniki Daisy utraci przedmioty o olbrzymiej wartości emocjonalnej, ale Esther i Susan nie zostawią przyjaciółki w potrzebie. Jedyna szansa na odzyskanie skradzionych rzeczy to zejście do półświatka. Brzmi jak wyśmienity plan! Co może pójść nie tak? Następną poszkodowaną przez los bohaterką jest Susan. Mieszkanie niedaleko byłego chłopaka i jego nowej miłości nie jest prostym zadaniem, zwłaszcza kiedy nadal coś się czuje do ex ukochanego. Do tego wszystkiego należy dodać odwiedziny taty dziewczyny, a także niepokojącego sąsiada.

Ale tak jak w tytule… najważniejsza jest Daisy.

Motyw odkrywania przez nią swojej orientacji seksualnej był już wcześniej sygnalizowany. W tomie szóstym Daisy w końcu zaczyna się z kimś spotykać. Pierwszy związek jest dla niej źródłem wielu radości, ale także frustracji. Wybranka bohaterki zdaje się jej całkowitym przeciwieństwem. Spokojna natura Daisy zderzy się z szalonymi pomysłami Ingrid. Czy dziewczyny mają szansę na udany związek? I jak do nowej specyficznej koleżanki podejdą Esther i Susan?

John Allison nie traci rozpędu, pomimo że to już szósty tom serii. Postaci dorastają, ewoluują i faktycznie wynoszą naukę ze swoich wcześniejszych perypetii. Problemy, w jakie bohaterki się ładują, nie wynikają z lekkomyślności młodych kobiet, ale są naturalnie występującymi katastrofami. Liczę na dalszy rozwój bohaterek, a także coraz poważniejsze wyzwania dorosłego życia. Jak udowodnił scenarzysta: nawet do smutnych zdarzeń, z których normalni ludzie nie żartują, można podejść z humorem.

Giant Days tom 6 przykładowa strona

Rysunkowo nadal jest przepięknie. Max Sarin potrafi oddawać emocje postaci nie tylko poprzez ich mimikę, ale postawę całego ciała. Nawet włosy bohaterek (a zwłaszcza Daisy) układają się różnie w zależności od panującego nastroju. Śliczne okładki albumów zwiastują interesującą zawartość, a w przypadku Giant Days obietnica ta zawsze zostaje spełniona. Jasne, pastelowe barwy dopełniają dzieła i nadają mu pogodnego charakteru.

Nie wariuj, Daisy to następny udany tom opowieści o trzech studentkach. Jeżeli jesteście fankami/fanami serii, to nie muszę Was przekonywać po sięgnięcie po kolejne części. Trudno znaleźć tak autentyczną, lekką i zabawną opowieść. Pozostaje czekać na następny tom i cieszyć się, że Stanach wyszło już ich aż 10, bo dzięki temu Non Stop Comics nieprędko zwolni tempo wydawania.

Zobacz recenzję siódmego tomu Giant Days >>>>

Giant Days tom 6: Nie wariuj, Daisy

Scenariusz: John Allison
Rysunki: Max Sarin
Tłumaczenie: Bartosz Sztybor
Wydawca oryginału: Boom! Studios
ISBN: 978-83-8110-777-8
Format: 170x260mm
Oprawa: miękka
Liczba stron: 112
druk: kolor
Data wydania: 13.02.2019 r.
Cena: 42 zł

Recenzowała: M. Chudziak (Blue Bird)