Giant Days tom 14

Trudno w to uwierzyć, ale właśnie wyszedł ostatni tom Giant Days. Pamiętam, jak kupiłam pierwszy album zupełnie bez przekonania, aby całkowicie wsiąknąć w fabułę. Studia mają to do siebie, że w pewnym momencie się kończą. Szybciej dla Daisy i Ester, bo Susan jako przyszła lekarka ma jeszcze przed sobą 2 lata zmagań na uniwersytecie. Niemniej trójka przyjaciółek musi się rozstać i zacząć dorosłe życie.

Giant Days tom 14 okładkaZanim jednak do tego dojdzie, to czeka je ostatnia wspólna studencka impreza.  Nie będzie to jednak zwyczajna zabawa, a przynajmniej nie dla Daisy. Dziewczyna wie, że koleżanka z akademika ostatnio robi jej na złość i wprowadza chaos do uporządkowanego życia bohaterki. Na pewno spróbuje czegoś niegodziwego podczas balu pierwszoroczniaków. Ale nie, kiedy na straży porządku stanie Daisy. Musi ona spróbować unieszkodliwić niecne plany, chociaż nawet nie ma pojęcia, jakie miałyby być.

Czas pożegnania nadchodzi

Odbiór dyplomów co miłe zwieńczenie trzech lat ciężkiej pracy. Okazja, aby wszyscy przyjaciele i znajomi spotkali się w jednym miejscu. Oczywiście przybywają także ich rodziny, których część już poznaliśmy. To bardzo ciepłe i przyjemne pożegnanie, chociaż dzieje się  w samym środku tomu. Scenarzysta pozwala nam popatrzeć kilka lat do przodu i sprawdzić, jak potoczyły się losy bohaterek. Uważam to za świetny pomysł, bo chciałam sprawdzić, czy wszystko u dziewczyn w porządku. Życie po studiach, to zupełnie inna bajka, niż w czasach uniwersyteckich.

Fabuła najmocniej skupia się na Ester, której życie nieco odbiega od jej wcześniejszych wyobrażeń. Ciężko pracuje, co wykorzystują jej „koleżanki”, a raczej osoby, które za takie się podają. Gotycka królowa odcięta od swojej siatki wsparcia z coraz większym trudem radzi sobie z przytłaczającymi obowiązkami. I tutaj do gry wkracza dość duży zgrzyt, który wywołał niemiłe zaskoczenie. Ten dość poważny problem z nowymi znajomymi Ester został mocno spłycony do czegoś… paranormalnego? Już na tym etapie tomu i serii liczyłam na nieco powagi i dojrzałości.

Giant Days tom 14 przykładowa strona

Mimo tego Giant Days tom 14 to dobre ukoronowanie opowieści. Przy pisaniu recenzji poprzedniego albumu bałam się, czy scenarzysta nie postanowi wywrócić wszystkiego do góry nogami, ale na szczęście nie podjął drastycznych decyzji. Na ostatni tom trzeba patrzeć również przez pryzmat całej serii. Susan, Ester i Daisy przeszły razem wiele przygód i dorastały w ich trakcie. Ich przyjaźń, związki, poglądy na życie ewoluowały w naturalny sposób. Nigdy nie miałam wrażenia, że coś jest wymuszone, albo sztuczne. Jest to moja ulubiona pozycja od Non Stop Comics i jestem pewna, że za jakiś czas do niej wrócę. Polecam bardzo serdecznie!

Giant Days tom 14 – Bądźmy w kontakcie

Scenariusz: John Allison
Rysunki: Max Sarin
Tłumaczenie: Paweł Bulski
Liczba stron: 112
Format: 170 × 260 mm
Oprawa: miękka
Cena okładkowa: 64,90 zł

Recenzowała: Małgorzata Chudziak (Blue Bird)