Drugi tom Deadly Class pozostawił Marcusa i jego przyjaciół w nieciekawej sytuacji. Zapędzeni w kozi róg, pokaleczeni przez poprzednie starcie wpadają w kolejne tarapaty. Rodzina Chico nie wybaczy zabójstwa chłopaka i gotowa jest dokonać krwawej zemsty. Czy dzieciaki są już dostatecznie dobrze wyszkolone, aby dać im radę?
Z krwawej jatki na początku Deadly Class tom 3 nie wszyscy bohaterowie ujdą z życiem. Szczęśliwcy, którzy przetrwają, nadal muszą walczyć o utrzymanie się na powierzchni, ponieważ w dziwnej szkole, do której uczęszczają, urządzenie widowiskowej masakry i zamordowanie kolegi z klasy może nie być odebrane dobrze. Ostatecznie: wszystko jest dozwolone, dopóki nie dajesz się złapać. Trudno przegapić rozróbę na pół miasta, nawet jeśli siedzi się za grubymi murami ekskluzywnej szkoły.
Strzelanina jako początek końca
Marcus odnalazł swoje miejsce na świecie. Miał przyjaciela i dwie koleżanki, które były nim zainteresowane. Oczywiście musiał namieszać, umawiając się z jedną i zdradzając ją z drugą, ale zasadniczo można powiedzieć, że przeżywał najlepszy czas w swoim smutnym życiu. W końcu gdzieś przynależał i pasował. Niestety nic co dobre nie może trwać wiecznie. Wszystkie bardziej i mniej przypadkowe wydarzenia doprowadzają do rozpadu ekipy.
Od tego momentu zaczyna się smutna opowieść o chłopaku, który stacza się coraz bardziej. Brak jakiegokolwiek wsparcia nie służy Marcusowi. Coraz częściej sięga po narkotyki czy przygodny seks, którego na drugi dzień nawet nie pamięta. Znacznie pogarsza się stan jego psychiki: samotny, wszędzie szuka wrogów i zaczyna obwiniać dawnych przyjaciół za swoje krzywdy.
Warstwa graficzna Craiga cały czas zachwyca. Już od samej okładki trudno oderwać wzrok. Czarny tusz układający się we włosy czy sylwetki bohaterów wygląda fenomenalnie. Do tego mocniejsze kolory, jak czerwień, albo pastelowe (róże, żółcie) dobrze współgrają z wszechobecną czernią. Szkoda tylko, że tło w większości kadrów to pusta przestrzeń.
Marcus całkowicie utracił kontrolę nad swoim życiem. Miota się pomiędzy znajomymi i czeka, aż któryś znowu go skrzywdzi. Sam robi sporo zamętu i niszczy ostatnie nadzieje na pojednanie. Zakończenie tomu to jak zimne wiadro wody wylane na głowę bohatera. Bez wątpienia żarty się skończyły i na uczniów czeka prawdziwy egzamin. Z samego założenia nie wszyscy mogą wyjść z tego z życiem. Protagonista musi się otrząsnąć, bo inaczej szybko zarobi kulkę w tył głowy. Bardzo czekam na mobilizację chłopaka, bo po tym albumie czuję się zmęczona smutkiem i beznadzieją otaczającymi Marcusa. Chociaż bohater jest nastolatkiem, to zachowuje się i wygląda jak wrak człowieka. Zniszczony psychicznie przez odrzucenie i fizycznie dzięki substancjom psychoaktywnym. Pędzi w stronę autodestrukcji z taką prędkością, że aż dziw, że dożył czwartego albumu serii.
Deadly Class tom 3
Scenariusz: Rick Remender
Rysunki: Lee Laughridge, Wes Craig
Tłumaczenie: Marceli Szpak
Oprawa: miękka
Papier: kreda
Druk: kolor
Ilość stron: 128
Format: 170×260
Cena: 44 zł
Recenzowała: M. Chudziak (Blue Bird)