Palcojad tom 2

Zawsze lubiłam czytać książki o policjantach idących tropem seryjnego mordercy. Dlatego komiks o mieście, z którego wywodzi się kilkunastu zabójców, zrobiła na mnie duże wrażenie. Pierwszy tom Palcojada był niepokojąco satysfakcjonujący, zwłaszcza że jeden z bohaterów dbał o odpowiednią ilość czarnego humoru. Czy tym razem śledczy poznają sekrety zagrzebane głęboko pod Buckaroo?

Palcojad tom 2 okładkaCharles Warren wie zdecydowanie więcej, niż mówi. Sam w przeszłości badał zagadkę seryjnych morderców i dokopał się do czegoś, co przemieniło go w jedno z nich. To jak niebezpieczna jest to wiedza, dowie się agenta FBI przetrzymywana w mrocznych katakumbach. Każdy, kto zbliża się do prawdy, wpada w olbrzymie kłopoty, uniemożliwiające podzielenie się zdobytą wiedzą. Gdyby tylko Carroll się ocknął, może mógłby wyjaśnić kilka spraw…

Palcojad tom 2 rzuca inne światło na postać tytułowego bohatera. Czytelnik poznaje jego relację z szeryf Shannon – jak między dwójką dzieciaków zaczęło rodzić się uczucie i dlaczego mężczyzna musiał z niego zrezygnować. Podczas lektury łapałam się na tym, że zaczynam lubić Warrena, zupełnie ignorując fakt, że jest on zimnokrwistym mordercą. Kiedy walczy ramię w ramię z Finchem albo komuś pomaga, np. opatrując stłuczone kolano małego chłopca, łatwo ulec jego urokowi i zapomnieć, dlaczego zyskał swoje przezwisko. Jakby tego było mało, komiks zaczyna podkopywać wiarę w to, że faktycznie Warren jest zabójcą. Jestem bardzo ciekawa, jak jeszcze namiesza nam w głowach.

Dlaczego aż tylu morderców pochodzi z jednego miejsca?

Bałam się, że rozwiązanie zagadki Buckaroo będzie bardziej metafizyczne niż kryminalne. Na szczęście na razie wizja tłumaczenia wszystkiego magią/klątwą/szamanizmem/etc. zeszła na dalszy plan. Nie dowiadujemy się jednak zbyt wiele. Scenarzysta umiejętnie bawi się z czytelnikiem, co kilka stron miałam nadzieję, że już, teraz, zaraz poznam historię miasteczka. Za każdym razem, zanim się zaczęła była brutalnie przerywana. Bohaterowie nadal błądzą po omacku, a nam pozostaje im towarzyszyć.

Palcojad tom 2 przykładowa strona

Nowe poszlaki jedynie zaostrzają apetyt na poznanie prawdy o Buckaroo. Czy ludzie rodzą się źli, stają się tacy, czy może ktoś (lub coś!) wymusza na nich okrutne zachowania? Fabułę śledzi się z zapartym tchem i przymyka oczy na nieścisłości fabularne, których nie brakuje. Szczęśliwe zbiegi okoliczności czy niekontrolowane przez nikogo działania agentów FBI czasami przeszkadzają. Trudno mi uwierzyć, że ekspert pomagający przy śledztwie może wprowadzić w sprawę kogoś, kto podczas przesłuchania zabił człowieka i ciążą na nim poważne zarzuty. Do tego pozwolić takiej osobie na konfrontację z jedynym podejrzanym? Pomimo tego typu głupot nie mogłam oderwać się od lektury. Fabuła kończy się niespodziewanie – myślałam, że zostało mi jeszcze kilkanaście stron lektury, a były to dodatki. Galeria okładek, opis procesu twórczego czy biogramy autorów to miła niespodzianka, ale wolałabym jeszcze jeden zeszyt. Pozostaje mi czekać na kolejny album.

Palcojad tom 2

Scenarzysta: Joshua Williamson
Ilustrator: Mike Henderson
Tłumacz: Jacek Żuławnik
Typ oprawy: twarda
Liczba stron: 304
Wymiary: 17.0×26.0cm
Cena okładkowa: 99,99 zł

Recenzowała: M. Chudziak (Blue Bird)