Poznajcie świat, gdzie władzę trzyma kilka najbogatszych rodzin, dla których pracuje cała reszta społeczeństwa, pieszczotliwie nazywana przez rządzących Poddanymi lub Odpadami. Ten, jakże pogodny obrazek znajdziecie w serii Lazarus, której pierwszy tom mam przyjemność recenzować.
Bohaterką opowieści jest Forever należąca do rodziny Carlyle’ów. Jej ojciec stoi na czele rodu, bracia i siostry kontrolują poszczególne części imperium, natomiast ona jest Łazarzem. Funkcja ta przypada zawsze jednej osobie w familii i nie jest najprzyjemniejszą pracą, jaką można wykonywać w tym smutnym świecie. Dziewczyna została tak zmodyfikowana przez genialnych lekarzy, aby móc zregenerować nawet najpoważniejsze obrażenia jak strzał w głowę czy atak rakietowy. Forever umiera zaledwie na kilka minut, po czym wstaje i permanentnie załatwia sprawę swoich oprawców. Szkolona na precyzyjną morderczynię rozprawia się w kilka chwil z każdym, kto postanowi zadrzeć z rodziną Carlyle’ów. Forever zaczyna mieć jednak wątpliwości co do słuszności takiego rozwiązania, a zabijanie niewinnych czy głodujących ludzi sprawa, że kiełkuje w niej sprzeciw. Na razie jest jednak posłuszna rozkazom swoich najbliższych.
Rodzeństwo głównej bohaterki słucha się głowy rodziny, ale potajemnie prowadzi własne działania, czasem wymierzone w siebie nawzajem. Każdy ma inny pomysł na rozwiązanie kwestii sporu z rodziną Morrayów – niektórzy sugerują otwartą wojnę, inni pokojowe rokowania. W tle historii otrzymujemy informację, że przeszłość Forever jest inna niż ta przedstawiona jej przez rodzinę. Czy bohaterka w końcu zorientuje się, że coś jest nie tak? Czy zniesie bolesną prawdę, a może nie wytrzyma psychicznie świadomości, że jej najbliżsi przez całe życie ją oszukiwali?
Za rysunki serii odpowiada Michael Lark, który perfekcyjnie oddaje emocje postaci. Czasami rysuje twarze schematycznie, czasami robi kadry ze zbliżeniem na miny bohaterów. W obu przypadkach potrafi wyrazić emocje zaledwie przy pomocy kilku kresek, spojrzenia, zmarszczenia brwi czy cienia zasłaniającego część ciała. Szczególnie istotne jest to w scenach walki, gdzie brak miejsca na dokładne szkicowanie twarzy, bo ważniejsze są rozwiane włosy czy ruchy bohaterów oddające dynamikę akcji. Warto wspomnieć także o kolorach, za które odpowiada Santi Arcas – zawsze są świetnie dobrane do miejsca wydarzeń. Niebieskie magazyny, żółta pustynia, zielony gabinet lekarski – kolorystyka oddaje charakter przestrzeni i pozwala mocniej wejść w czytaną historię.
W pierwszym tomie akcja dopiero się zawiązuje, chociaż trup ściele się gęsto. Poznajemy świat, rządzące w nim zasady oraz postaci. Rzeczywistość Forever jest brutalna, ale niepokojąco realistyczna. Obserwowanie codzienności członków rodziny, ich intryg czy tajemnic to czysta przyjemność, a z każdą stroną czytelnik jest coraz bardziej ciekawy, jakie sekrety ukryte są przed główną bohaterką.
Zobacz recenzję drugiego tomu Lazarusa>>>>
Lazarus tom 1
rok wyd. PL: 2015
scenariusz: Greg Rucka
rysunki: Michael Lark, Stefano Gaudiano, Brian Level
wyd.oryg.: Image Comics
format: 170×260 mm
oprawa: miękka
druk: kolor
ilość stron: 112
Recenzowała: Małgorzata Chudziak (Blue Bird)
Tekst pierwotnie opublikowany na #niespie.com