Giants

Świat, jaki znaliśmy, już dawno przestał istnieć. Po powierzchni Ziemi chodzą wielkie, walczące ze sobą nawzajem monstra. Ludzkość musiała zejść do podziemi, żeby nie zginąć pod łapami paskudnych stworów albo zostać ich przekąską. Czy jednak świat potworów i ludzi różni się aż tak bardzo? W obu panuje jedna zasada: przetrwają tylko najsilniejsi.

Giants okładkaGogi i Zego to bracia pragnący dołączyć do gangu. Przynależność zapewniłaby im bezpieczeństwo i wyższy status społeczny. Obaj bohaterowie są bardzo młodzi, ale także zdeterminowani, żeby dowieść swojej wartości. Aby to osiągnąć, muszą udać się na powierzchnię Ziemi, gdzie poza potworami czeka na nich nieprzyjazny klimat. Oczywiście chłopcy szybko wpadną w tarapaty. Niedługo po tym jeden z nich otrzyma szansę poznania innego życia, o którym nawet mu się nie śniło. Pozna ludzi, którzy troszczą się o siebie nawzajem, zamiast wykorzystywać. Czy w tym paskudnym świecie może istnieć przyjaźń? Jak potoczą się losy braci przebywających w dwóch różnych środowiskach? Czy dadzą radę spotkać się ponownie?

Podczas lektury najbardziej fascynowała mnie przemiana zachodząca w obu chłopcach.

Gogi i Zego, chociaż rozdzieleni robili to samo: dostosowywali się do otoczenia. To ono wymusiło na nich zmianę nastawienia do życia. Ich zachowania były odbiciem lustrzanym tego, co sami otrzymali. Trochę szkoda, że świat, w którym osadzono fabułę, nie został bardziej rozbudowany. Komiks daje czytelnikowi zaledwie garść faktów o panujących zasadach. Trochę za mało, aby zafascynować miejscem, po którym chodzą dziwne potwory. To samo tyczy się ludzi: poza głównymi bohaterami są także inne postaci, które robią za tło. Są jednoznacznie dobrzy albo jednoznacznie źli i zazwyczaj widać to po samym ich wyglądzie.

Za rysunki odpowiadał Miguel Valderrama – brat scenarzysty (co jest wyjątkowo ciekawe, skoro pozycja opowiada o rodzeństwie). Pięknie oddał on ruch i dynamikę niebezpiecznego świata. Cieszę się także, że wielkie potwory stąpające po Ziemi nie przypominały jaszczurów. Bardziej przywodzą mi na myśl umięśnione rekiny, którym udało się uciec z oceanu. Ciekawie prezentuje się także kolorowanie. Paleta barw jest zróżnicowana: czasem na stronach widać zimne błękity, a kilka stron dalej ciepłe żółcie. Wszystko to dodatkowo podkreśla czas i miejsce konkretnych wydarzeń.

Giants przykładowa strona

Lekturę Giants określiłabym jako sympatyczne zajęcie. Historia dwójki braci, w której tle są wielkie, walczące ze sobą potwory, umiliła mi drogę do pracy. Nie określiłabym albumu mianem „must have”, ale jeżeli macie nadmiar gotówki i chcecie poczytać coś dobrego, to jak najbardziej polecam. Kolejnym atutem tej pozycji jest zamknięcie historii w jednym tomie. Zawsze docenia fakt, że po lekturze pierwszego tomu nie właduje się w 100-zeszytową sagę.

Giants

Scenariusz: Carlos Perez Valderrama
Rysunki: Miguel Valderrama
Tłumaczenie: Grzegorz Drojewski
ISBN: 978-83-8110-629-0-1
Premiera: 10.10.2018 r.
Oprawa: miękka
Ilość stron: 120
Format: 170×260
Cena: 42 zł

Recenzowała: M. Chudziak (Blue Bird)