Animacja DC Liga Super-Pets zawitała do kin. Muszę przyznać, że budzi ona we mnie sprzeczne uczucia. Z jednej strony jestem zainteresowana wszystkim z ulubionego uniwersum DC, z drugiej zwiastuny wyglądają dość… generycznie. Jakby film był skierowany tylko do młodszego odbiorcy i nie zawierał zbyt wielu smaczków pożądanych przez komiksiarzy. Bijąc się z myślami, czy chcę odwiedzić kino, sięgnęłam po komiks DC Liga Super-Pets – Wielka Psota. Liczyłam, że pomoże mi on wyrobić opinię o nowym pomyśle włodarzy wydawnictwa.
Najwięksi herosi nie mogliby ratować świata bez pomocy wiernych kompanów. Zwierzęta są najlepszymi przyjaciółmi człowieka, bo podążają za nim wiernie i z radością. Nie jest inaczej w przypadku pupili superbohaterów. Do tego są oni obdarzeni mocami, więc z łatwością mogą pomagać właścicielom podczas heroicznych akcji. Jednak pomimo owocnej współpracy Liga Sprawiedliwości nie traktuje małych podopiecznych z należytym szacunkiem. Uważa ich za cenna pomoc i wsparcie, ale nie równorzędnych parterów mogących, chociażby odwiedzić salę konferencyjną, gdzie odbywają się najważniejsze spotkania Ligii!
Błoga nieświadomość bohaterów nie może trwać wieczne
Mr Mxyzptlk postanawia namieszać w zespole i nieco odmienia oblicze najznamienitszych herosów DC. Niesie to za sobą dość nieoczekiwaną korzyść: zwierzęta i ich właściciele mogą w końcu porozmawiać, jak równy z równym. Opinia Super-Petsów jest wysłuchana, a ich perspektywa okaże się kluczowa do walki ze szkodnikiem z piątego wymiaru. Bohaterowie mają szansę lepiej poznać swoich przyjaciół i odkryć, z jakimi bolączkami się zmagają.
Za warstwę graficzną albumu odpowiadał Bobby Timony, a jego rysunki świetnie pasują do komiksu dla młodszego czytelnika. Zwierzątka są cartoonowe i po prostu ładne, a żywe kolory współgrają z mało realistyczną kreską. Mr Mxyzptlk to szalony i nieprzewidywalny oponent, a jego sposób ekspresji emocji zazwyczaj jest mocno przerysowany. Dlatego pasuje dobrze do tego rodzaju albumu, rysowanego w duchu animacji.
Jak już wspomniałam na początku: czytałam Wielką Psotę bez znajomości animacji, ale nie przeszkodziło mi to w odbiorze. Po obejrzeniu zwiastuna wiedziałam, o czym opowiada film i ta minimalna wiedza w zupełności wystarczyła. Co do samego komiksu, to niestety jest on zbyt mocno nakierowany na płytką historię, która spodoba się 8-latkowi zafascynowanemu wyprawą do kina. Dwa czy trzy mrugnięcia okiem do starszego czytelnika, to zdecydowanie za mało. Relacje pomiędzy bohaterami i ich pupilami także mogłyby być bardziej wyeksploatowane. Miks przyjaźni i niezrozumienia ma potencjał w każdej historii, ale został on niestety zmarnowany. Jeżeli Wasze dziecko, czy rodzeństwo zakochało się w zwierzakach ze srebrnego ekranu, to pewnie spędzi przyjemne chwile z albumem, ale Wam nie mogę tego zagwarantować.
DC Liga Super-Pets – Wielka Psota
Scenarzysta: Heath Corson
Ilustrator: Bobby Timony
Tłumacz: Mateusz Lis
Typ oprawy: miękka
Liczba stron: 144
Wymiary: 14.0×21.0cm
Data premiery: 13.07.2022
Cena okładkowa: 39,99 zł
Recenzowała: M. Chudziak (Blue Bird)