Od czasu wydania w Polsce ostatniej części Chew minęło już trochę czasu. Nie jest to seria, do której wracam, ale pozostawiła miłe wspomnienia. Pomysłowość przedstawionego świata i dziwnych mocy związanych z jedzeniem sprawiła, że polubiłam przygody pechowego policjanta. Teraz przyszła kolej na bliższe poznanie jednej z jego sióstr oraz na… podróż w czasie! Dosłownie i w przenośni, bo akcja zaczyna się na chwilę przed katastrofą związaną z jedzeniem drobiu, a do tego przenosiny do XIX w. okażą się istotne fabularnie.
W Chu główną bohaterką jest Saffron – pozornie urocza dziewczyna z wyjątkowym talentem do pakowania się w tarapaty. Za sprawą swojego chłopaka trafia do przestępczego półświatka, gdzie może wykorzystać swoje niezwykłe jedzeniowe zdolności. Nie jest jednak łatwo być złoczyńcą, kiedy starszy brat to policjant. Tony nie ma w zwyczaju przymykać oczu na naruszenia prawa, nawet jeśli sprawcą jest jego najbliższa rodzina. Pierwsza część albumu opowiada o zabawie w kotka i myszkę rodzeństwa oraz przedstawia nam główną bohaterkę.
W drugiej historii w tomie Saffron odcięta jest od znanych nam postaci. Z dala od rodziny planuje skok, który ma zapewnić jej znaczący zastrzyk gotówki. Niestety jej kradzieże mają to do siebie, że nie idą zgodnie z planem. Bohaterka musi improwizować i szybko dostosowywać swoje pomysły. Saffron zawsze ciągnie za sobą ukochanego, który jest dość irytującym dodatkiem do historii. Dbający tylko o siebie gangster, który ma się za lepszego od swojej dziewczyny, kiedy to ona jest mózgiem tego duetu. Zawsze kiedy źle traktował albo lekceważył Saffron kibicowałam zakończeniu tej relacji.
Inna szata graficzna
Kiedy myślę o Chew to mam przed oczami rysunki Roba Guillory’a. Myślałam, że trudno będzie się przestawić na coś innego, ale Dan Boultwood pozytywnie mnie zaskoczył. Kreskówkowy rodzaj rysowania pasuje do serii, gdzie co jakiś czas ktoś spektakularnie umiera, ale generalnie nie traktuje się zbyt poważnie. Przerysowana mimika postaci i dynamiczne sceny walki to dwa najważniejsze elementy narracji wizualnej Boultwooda. Oba niezbędne w przedstawionej historii.
Usiadłam do albumu z dużym entuzjazmem, który… szybko zaczął opadać. Saffron nie jest postacią, jaką łatwo polubić, zwłaszcza jeśli sympatyzowało się z Tonym. Jest przestępczynią, ale to nie od niej wymaga się zmianę zachowania, ale od brata, który przecież nie powinien aresztować rodziny. Do tego obie jej historie są dość przeciętne. Nie ma w nich żadnego szalonego zwrotu akcji, czy jedzeniowej mocy, która szczególnie by imponowała. Na tle Chew ten spin off wypada blado i zapewne bawiłabym się lepiej, nie znając oryginalnej serii.
Chu – Pierwsze danie/(Jej) Opowieści z dna butelki
Scenariusz: John Layman
Rysunki i kolory: Dan Boultwood
Tłumaczenie: Robert Lipski
Objętość: 256 stron
Format: 175×265 mm
Oprawa: twarda
Druk: kolorowy
Cena okładkowa: 129 zł
Recenzowała: M. Chudziak (Blue Bird)